Pierwsze starcie zawodników Liverpoolu z Arsenalem zakończyło się bezbramkowym remisem; oraz czerwoną kartką dla zawodnika Kanonierów, Granita Xhaki. Drużyny były więc zdeterminowane aby rozstrzygnąć wynik na swoją korzyść. Spotkanie rozegrane zostało w Londynie, tym bardziej bolesny dla Arsenalu okazał się końcowy wynik spotkania.
Walka o finał Pucharu Anglii
Pierwsza bramka spotkania padła już w 19. minucie. Wynik otworzył Diogo Jota, który okazał się najważniejszym zawodnikiem spotkania. Pierwszą bramkę zdobył przejmując podanie od Trenta Alexandra-Arnolda i zwinnie omijając przeciwników w drodze do bramki. Liverpool zdecydowanie prowadził w pierwszej połowie pod względem kontroli gry i posiadania piłki.
Pomimo dominacji boiska, The Reds nie zdołali zdobyć kolejnej bramki przed zakończeniem pierwszej połowy. Po powrocie na boisko i zmianie zawodników w obu drużynach, duet Trenta Alexander-Arnold i Diogo Jota znów ruszą na bramkę Kanonierów. W 77. minucie Jota zdobędzie drugiego gola tego spotkania, tym samym pieczętując wygraną zespołu.
Jeszcze w 90. minucie Arsenał został dodatkowo osłabiony. Thomas Partey niecałe dwadzieścia minut po wejściu na boisko otrzymał żółtą kartkę za spóźnione wejście; trzy minuty później ponownie został ukarany żółtą kartką co poskutkowało pokazaniem przez arbitra czerwonego kartonika i usunięcia zawodnika z boiska.
Teraz przez Liverpoolem starcie z kolejnym londyńskim klubem, Chelsea F.C.