Wygląda na to, że przynajmniej część spekulacji dotyczących transferów Bayernu Monachium zostaje zamknięta. Wciąż nie wiadomo co z Robertem Lewandowskim, choć raczej nie powinniśmy spodziewać się go w innym klubie niż Barcelona- lub Bayern, jeśli do transferu nie dojdzie. Wiemy już za to jaki zawodnik dołączy do bawarskiego składu.
Mané w nowej czerwonej koszulce
O tym, że Sadio Mané planuje odejść z Liverpoolu mówiło się od dłuższego czasu. Jego wybranym klubem miał być Bayern Monachium i wygląda na to, że umowa została zawarta. Senegalczyk potrzebował jedynie zielonego światła ze strony dotychczasowego klubu. Jednak sugerując się jego wpisami w mediach społecznościowych, do porozumienia pomiędzy klubami już doszło.
„Done deal” wrzucone przez Mané na Twittera z dużą dozą prawdopodobieństwa odnosi się do przyklepanego już transferu. Wciąż nie znamy jednak oficjalnej kwoty sprzedaży zawodnika. Dziennikarze sportowi spekulują, że początkowo była mowa o 30 milionach euro plus bonusy. Najnowsza jest już zdecydowanie wyższa i ma podobno wynosić nawet 40 milionów euro. Oznaczało by to zwrot kosztów zakupu zawodnika jaki Liverpool poniósł sześć lat temu. Zapłacili oni wówczas za transfer około 40 milionów euro Southampton.
Podsumowanie sześciu lat
Sadio Mané w barwach Liverpoolu zagrał w łącznie 269 meczach. Oprócz tego zdobył w nich łącznie 120 goli oraz zaliczył 48 asyst. Trener The Reds wypowiadał się o Senegalczyku w samych superlatywach. Nazwał go nawet legendą klubu oraz jednym z najlepszych zawodników Premier League. Statystyki mówią same za siebie, będzie to na pewno nie mała strata dla zespołu.
Jednocześnie transfer ten został przeprowadzony bardzo płynnie. Zawodnik zgłosił chęć odejścia odpowiednio wcześniej a rozmowy przebywały w pozytywnej atmosferze pełnej szacunku. Mané jest przede wszystkim piłkarzem, nie szuka znacznego rozgłosu w mediach i nie interesują go publiczne dyskusje i dramaty. Pozostaje nam więc jedynie życzyć mu powodzenia w nowym klubie